Wściekła baba
Zawsze zastanawiało mnie pochodzenie nazwy tego ciasta "Wściekła baba".
Może kiedyś jakaś zdenerwowana małżonka robiąc ciasto wrzuciła wszystko co miała pod ręką do misy, zamieszała i upiekła albo po prostu ktoś szukał chwytliwej nazwy ciasta, albo jeszcze coś innego? ;)
W każdym razie to ciasto jest w maminym zeszycie już kilka ładnych lat i już wiele razy gościło na naszym stole.
A co do smaku: jest to trochę połączenie tradycyjnego murzynka z piernikiem.
Na pewno jest warte wypróbowania;)
Składniki:
2 jajka
2 szklanki mąki
pół paczki margaryny
pół szklanki mleka
1 szklanka cukru
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
pół słoiczka dżemu
1 łyżeczka sodki
1 cukier waniliowy
Wykonanie:
Margarynę rozpuścić i lekko przestudzić.
Wszystkie składniki wymieszać. Przelać do niedużej formy (u mnie 40x15) i piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 45 minut.
SMACZNEGO:)
Nazwa niespotykana, ale pewno tak było jak piszesz. Lubię takie ciasta.
OdpowiedzUsuńwspaniały prosty przepis - wypróbuję jeszcze dziś:)
OdpowiedzUsuńW takim razie napisz czy Ci wyszło i smakowało;)
Usuń