Chrupiące dietetyczne chipsy


Czasami chyba każdy z nas ma ochotę na coś niezdrowego. Mnie czasami męczy ochota na chipsy. Niestety wiem, że te sklepowe zawierają  sobie prawie samą chemię i tłuszcze. Nie mówiąc już, że w 100g sklepowych chipsów znajdziemy ponad 500kcal !!!
Dlatego jak już mam taką straszna ochotę na nie, to robię sobie ich zdrowszą, dietetyczną wersję. 
Dietetyczna dlatego, że chipsów nie piekę na głębokim tłuszczu, tylko w piekarniku, i redukuję ilość soli w stosunku do tych sklepowych. No i można dodać takie przyprawy jakie się lubi.  Pychota;)




Składniki:

Ziemniaki (ilość wg uznania)
przyprawy (sól, pieprz, słodka i ostra papryka, zioła prowansalskie i inne jakie się lubi)

Przygotowanie:

Ziemniaki obieramy i myjemy. 
Kroimy w cieniutkie plasterki (najlepiej nadaje się do tego tarka do warzyw).
Plasterki posypujemy przyprawami i układamy obok siebie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. 
Pieczemy 7-10 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. 
Po wyłączeniu piekarnika czekamy chwilę, aż chipsy ostygną i nabiorą chrupkości. 

SMACZNEGO;)


Przepis dodaję do akcji:

Komentarze

  1. Takie chipsy to ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie robiłam jeszcze nigdy chipsów. Chętnie spróbuję, mam nadzieję, że faktycznie są chrupiące :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie lubię chipsów, ale na takie domowe talarki ziemniaczane chętnie cym się skusiła

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne! na pewno zrobię. a ile mają kcal??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co za pytanie , zalezy ilu ziemniakow uzyjesz ;)
      podpowiedz 77kcal/100g w zimniaku
      zrodlo; ilewazy.pl

      ohh blagam ludzkosc o odrobione rozumu i incjatywy, by nie zadawac pytac takich jak to powyzej !!

      Usuń
  5. PannaMigotka9 lipca 2013 14:26

    takie proste a jakie pyszne! wrzucaj przepis na dietetyczne przepisy figury, mozna wygrac fajne rzeczy! moj chlopak mam nadzieje ze sie przerzuci na stałe na te czipsy bo przegina ostatnio z iloscia zjadanych czipsiakow ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. trzeba spróbować :) wyglądają genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Po wylaczeniu piekarnika do ostygniecia maja w piekarniku zostac czy mozna je wyjac od razu? :) boje sie ze jak zostawię w akademikowym piekarniku to szybko znikną :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Możesz je wyjąć od razu po upieczeniu, ale możliwe, że nie zdążą się jeszcze dobrze "dosuszyć" i nie będą tak fajnie chrupiące. A w piekarniku wystarczy, że przetrzymasz je około 10 minut po wyłączeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy nie wychodzą mi idealnie chrupiące ;c

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekarnik z termoobiegiem czy bez?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz