Sos z pieczonej papryki

W tym roku wzięłam się za robienie różnych przetworów: sosów, keczupów, dżemów. Jednym z lepszych rzeczy, które udało mi się zrobić jest sos z pieczonej papryki. Jest przepyszny zarówno jako dodatek do kanapek, pizzy, zapiekanki, jak również jako sos do makaronu, czy kaszy jaglanej. Polecam zrobić z większej porcji. Ja szybko pożałowałam, że mam go tak mało :)


Przepis z tej strony

Składniki:

3 kg czerwonej papryki
2 duże cebule
5 ząbków czosnku
5 małych ostrych papryczek 
200 g koncentratu pomidorowego
4 łyżki oleju
100 ml octu spirytusowego 10%
pół szklanki cukru
1 łyżka miodu
2 liście laurowe
4-5 ziela angielskie
1 łyżka soli

Wykonanie:
Paprykę umyć, obrać i pozbawić gniazd nasiennych i pokroić na kawałki. Ułożyć ją na blasze do pieczenia, dodać obrane ząbki czosnku, ziele angielskie i liście laurowe. Blaszkę przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec pół godziny, po tym czasie ściągnąć folię i piec przez kolejne 15 minut. Wyciągnąć ziele i liście laurowe, 

W międzyczasie obrać i pokroić cebulę, wrzucić ją na rozgrzaną patelnię i delikatnie podsmażyć. 
Upieczoną paprykę przełożyć do blendera i razem z cebulą i czosnkiem zmiksować na gładką masę. (najlepiej robić to partiami). 

Całość przełożyć do garnka, dodać przecier pomidorowy oraz wyciągnięte wcześniej liście laurowe i ziele angielskie. Wlać ocet oraz dodać cukier, miód i sól. Gotować około 20-30 minut często mieszając, aż sos zgęstnieje (sos ma tendencję do pryskania, więc należy dobrze go pilnować).

Wyjąć liście laurowe i ziele angielskie i sos ewentualnie doprawić do smaku.

Gotowy sos przelać do wyparzony słoiczków, dokładnie zakręcić, po czym wstawić do zimnego piekarnika. Nagrzać piekarnik do 125 stopni i od tego czasu pasteryzować przez około 25 minut, po czym piekarnik wyłączyć i pozostawić słoiczki do całkowitego wystudzenia. 


SMACZNEGO :)

Biorę udział w akcji:

Jesień pełna warzyw

Komentarze