Czekoladowa lava
Tym razem będzie słodko plus potrawa nie wykonana przeze mnie tylko przez moją siostrę Natalkę :) Niemniej przepis wart zapisania i wykonania po raz drugi. Na zdjęciach niestety tego nie widać, ale babeczka w środku miała płynną masę (która nie zdążyła się upiec, tylko się ugotowała). Sam deser wyszedł przepyszny, mocno czekoladowy i nie było w rodzinie osoby, która na raz zjadła by ją całą - taka jest sycąca xD Myślę, że z okazji dzisiejszego Dnia Kobiet, możemy sobie zaserwować takie czekoladowe pyszności :)
Przepis z bloga Moje Wypieki
Składniki:
(na 6 porcji)
170 g gorzkiej czekolady
60 g mlecznej czekolady
140 g masła
0,5 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru pudru
3 jajka
3 żółtka
2 łyżki rumu
Wykonanie:
Składniki wcześniej wyjąć, aby wszystkie były w temperaturze pokojowej.
Posiekać oba rodzaje czekolad i roztopić je w kąpieli wodnej razem z masłem po czym trochę przestudzić.
Do masy czekoladowej dodać przesianą mąkę oraz cukier i zmiksować aż do połączenia składników. Dodać jajka, żółtka oraz rum i znowu zmiksować.
Przygotować 6 kokilek. Każdą z nich wysmarować masłem i oprószyć kakao.
Gotową masę porozlewać do kokilek.
Piec w temperaturze 220 stopni przez 10-16 minut. Gorące wyjąc z piekarnik, nożem delikatnie oddzielić od naczynia i przełożyć na talerz. Podawać.
SMACZNEGO :)
Mmmmm...już czuję jego zapach:D
OdpowiedzUsuńAh nic wbić łyżeczkę i zajadać
OdpowiedzUsuńCzekoladowa lawa :) to musiało fantastycznie smakować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Taka płynna ambrozja w chrupkiej skorupce - rozkosz! Skoro polecasz przepis i sprawdziłaś go osobiście, to też wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń