Batony energetyczne czekoladowo-pomarańczowe
Ostatnio stwierdziłam, że za dużo jem sklepowych słodyczy i za bardzo mnie do nich ciągnie, chociaż wiem, że nie powinnam ich jeść zbyt często. Poza tym z tych tańszych kupnych słodyczy niemożliwością jest znaleźć coś zdrowego, bez dodatków syropu glukozowo-fruktozowego, kilku łyżeczek cukru, emulgatorów, substancji spulchniających, czy całej tablicy Mendelejewa. A jeśli chodzi zaś o słodycze godne polecenia, to są one dla mnie trochę za drogie. Dlatego też coraz częściej szukam pomysłów na zdrowe, własno-robione słodycze, które oprócz tego, że zaspokoją moją ochotę na słodkie, to jeszcze mają w sobie coś wartościowego. Ostatnio robiłam jaglane kokosanki (które może cukier mają, ale jednak dobrym składnikiem jest tam kasza jaglana) i na które przepis niedługo się pojawi na blogu, a teraz przyszła pora na zrobienie energetycznych batonów z orzechami, daktylami, żurawiną, siemieniem (same pyszne! i zdrowe! rzeczy) i tym razem całkowicie bezcukrowo! (daktyle są wystarczająco słodkie, wiec nie potrzeba więcej dosładzać).
Sam pomysł podobnych batonów zaczerpnięty od ChilliBite, jednak wprowadziłam wiele zmian.
Składniki:
40 g orzechów ziemnych lub nerkowca lub fistaszków ( niesolonych)
30 g pestek dyni (lub słonecznika)
20 g siemienia lnianego
75 g daktyli
30 g żurawiny
6 g kakao
skórka starta z dwóch pomarańczy
Wykonanie:
Pomarańcze sparzyć wrzątkiem i zetrzeć z nich skórkę.
Orzechy, pestki i siemię zmiksować dokładnie (u mnie było średnio dokładnie, bo mój blender by tego nie zdzierżył). Dodać daktyle i żurawinę, kakao i skórkę z pomarańczy i zblendować na w miarę gładką masę.
Uformować niewielkie podłużne batoniki, które możesz zajadać ze smakiem i bez wyrzutów sumienia.
SMACZNEGO :)
Składniki zawarte w tych batonach dodatkowo mają zastosowanie w budowaniu odporności naszego organizmu, co szczególnie przydaje się w okresie przejściowym między zimą, a wiosną, kiedy to większość ludzi naokoło nas choruje.
Żurawina: jest bombą witaminową. Zawiera dużo witaminy C (11 mg/100g), witamin z grupy B (B1 i B2) oraz pierwiastki takie jak magnez, sód, żelazo, potas. Wszystko to sprawia, ze żurawina wspomaga odporność, działa przeciwgorączkowo i wzmacniająco.
Siemię lniane i orzechy: są dobrym źródłem omega-3, który dostarcza organizmowi budulca do produkcji hormonów przeciwzapalnych, które usprawniają pracę układu odpornościowego.
Siemię lniane i orzechy nerkowca należą do tzw. superfood tj. jedzenia, które jest szczególnie bogate w składniki odżywcze. Szeroki wybór superfood możecie znaleźć w sklepie Agnex
Przepis dodaję do akcji:
Ależ muszą być pyszne;)
OdpowiedzUsuńSą są :)
UsuńPrzydałby mi się teraz taki baton:D
OdpowiedzUsuńPyszne! Też nie jem od roku kupnych słodyczy, z wyjątkiem może czekolady, bo na razie nie nauczyłam się robic domowej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten przepis :) Też szukam zdrowych słodyczy...
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń