Krewetki z patelni z czosnkiem

 To są moje pierwsze samodzielnie zrobione krewetki. Z jakiegoś powodu zawsze się bałam ich zrobienia, ale okazało się to niepotrzebne. Z przepisem z Kwestii Smaku lekko tylko zmienionym pod moje gusta wszystko się udało, a krewetki podbiły i moje podniebienie i mojego TŻ na Walentynkowej kolacji.



Składniki:
2 porcje
ok 20 sztuk krewetek (najlepiej świeżych, ale mogą być też mrożone)
4 ząbki czosnku
40 g masła
50 ml białego wina
2 łyżki oliwy z oliwek
sól do smaku
1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego (lub natka pietruszki drobno posiekana)
1 mała papryczka chili  
cytryna do skropienia
bagietka czosnkowa do podania (opcjonalnie)


Przygotowanie
Świeże krewetki obrać z pancerzy (pozostawić ogonki), naciąć lekko nożem wzdłuż tułowia i usunąć czarne jelito. Tak przygotowane krewetki opłukać i dokładnie osuszyć.
Mrożone krewetki rozmrozić.
Na patelni podgrzać połowę masła, włożyć przeciśnięty czosnek i drobno pokrojone chili i smażyć przez pół minuty. Włożyć krewetki i smażyć przez minutę z jednej strony.
Wlać wino i na większym ogniu odparować (resztę wina z butelki można wypić do gotowych krewetek). Zmniejszyć ogień do średniego, krewetki przewrócić na drugą stronę i smażyć przez kolejną minutę.
Przewrócić krewetki rozcięciem do dołu i smażyć jeszcze przez pół minuty (nie jest to łatwe, bo niektóre zaczynają się przewracać). Na koniec dodać posiekaną natkę pietruszki, resztę masła i oliwę z oliwek. Po roztopieniu masła i odstawić z ognia. Doprawić cytryną, solą i podawać z kawałkami bagietki.

Komentarze