Konfitura z żurawiny
Kocham żurawinkę i nie wyobrażam sobie bez niej jedzenia np oscypka (którego pokochałam stosunkowo niedawno. Koniecznie z grilla i koniecznie z żurawiną. MNIAM), dlatego w tym roku postanowiłam samodzielnie przygotować z niej konfiturę. Na pierwszy ogień poszła żurawinka najprostsza, bez żadnych przypraw i dodatków (może na drugi rok spróbuję zaszaleć z dodatkiem innych smaków). Pracy przy niej nie ma szczególnie dużo, dlatego warto ją zrobić, bo jest pyszna.
Składniki:
2 kg żurawiny
70 dag cukru
2 łyżki cukru waniliowego
1 szklanka wody
Wykonanie:
Żurawinę umyć i obrać z resztek łodyżek.
Włożyć ją do zamrażarki na co najmniej jeden dzień (dzięki temu pozbędziesz się cierpkości i goryczki).
Na drugi dzień wodę zagotować z cukrem po czym dodać zamrożone wcześniej żurawiny.
Gotować na mały ogniu około 45 minut często mieszając (lubi przywierać do dna, a tego przecież nie chcemy). Po czym zmiksować na gładką masę.
Gorącą konfiturę przekładać do umytych i wyparzonych słoików. Zakręcić i postawić do góry dnem. Pozostawić do całkowitego wystudzenia.
SMACZNEGO :)
Przepis dodaję do akcji:
Porywam słoiczek tej pyszności:)
OdpowiedzUsuń