Bułeczki drożdżowe z cynamonem, żurawiną i daktylami
Kolejny weekend i kolejne Wypiekanie na Śniadanie. Tym razem proponujemy drożdżowe bułeczki z cynamonem z dodatkiem suszonej żurawiny i daktyli (te ostatnie to moje dodatki). Niestety robiłam je w przerwach między robieniem sprawozdania, więc nie przypilnowałam ich odpowiednio i większość z nich mi się zbyt przypiekła (nie mówiąc już o tym, że nieładnie mi się zrolowały - to zdecydowanie nie był mój dzień), ale pomimo tego i tak są dobre (a te którym udało się ocaleć, to już w ogóle były pyszne). Ale nie ma co narzekać, jak zrobię je następnym razem (a zrobię na pewno), wtedy będą na pewno dużo ładniejsze i równie pyszne :)
W podstawowym przepisie zaleca się polanie ich lukrem, ale ja z tego zrezygnowałam, bo dzięki dodatkowi daktyli są już wystarczająco słodkie.
Podstawowy przepis pochodzi z książki: "Czekolada" Erica Lanlarda
Składniki:
CIASTO:
500 g mąki pszennej
250 ml mleka
100 g masła
1/3 szklanki cukru
20 g świeżych drożdży
1 jajko
NADZIENIE:
100 g masła
2 łyżki cynamony
1/3 szklanki cukru
garść suszonej żurawiny
kilka suszonych daktyli
Przygotowanie
Składniki na ciasto wyciągamy z lodówki około godzinę przed rozpoczęciem przygotowania bułek.
Masło i mleko podgrzewamy do momentu rozpuszczenia się masła.
Do misy robota wlewamy przestudzone mleko z masłem, dodajemy cukier, jajko oraz drożdże. Dokładnie mieszamy.
Stopniowo dodajemy przesianą przez sitko mąkę i wyrabiamy do momentu aż ciasto zacznie odchodzić od miski.
Miskę oprószamy delikatnie mąką, wkładamy ciasto i przykrywamy je folią spożywczą. Po czym czekamy do wyrośnięcie, co zajmuje około 1,5 godziny.
Masło rozpuszczamy i pozostawiamy do wystudzenia. Następnie dodajemy cukier oraz cynamon i dokładnie mieszamy.
Żurawinę i daktyle kroimy na małe kawałki
Stolnicę delikatnie oprószamy mąką i wykładamy ciasto. Następnie ciasto rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach około 30x40 cm.
Powierzchnię ciasta smarujemy nadzieniem cynamonowym i posypujemy żurawiną i daktylami.
Ciasto zwijamy w roladę zaczynając od dłuższego boku, a następnie koimy w plastry o grubości około 3 cm. Tak otrzymane bułeczki układamy w sporych odległościach od siebie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy na pół godziny do wyrośnięcia.
W międzyczasie nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.
Wyrośnięte bułeczki smarujemy mlekiem lub roztrzepanym białkiem jajka i wstawiamy do piekarnika. Po 10 minutach zmniejszamy temperaturę do 160 stopni (opcja z termoobiegiem) i pieczemy jeszcze około 15-20 minut (warto co jakiś czas zaglądać do bułeczek, bo w zależności od piekarnika bułeczki mogą się upiec nawet szybciej - powinny być rumiane).
Upieczone bułki studzimy i ze smakiem zjadamy :)
Można je polać również lukrem, chociaż jak dla mnie są wystarczająco słodkie.
SMACZNEGO :)
Razem ze mną piekły:
Dziękuję za wspólny czas przy piekarniku :-).
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję za wspólne pieczenie bułeczek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie ! Do następnego razu :)
OdpowiedzUsuńDaktyle to świetny pomysł :) Dziękuję za udział
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na dodatek bakalii. Dzięki za wspólne wypiekanie i do następnego wkrótce :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za wspolne pieczenie)
OdpowiedzUsuńFajne bułeczki, dziękuję za wspólne wypiekanie.
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólne wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za wspólne wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńO ciekawe jak z takimi dodatkami smakowały :) Dzięki za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuń